Każdy pierwszoklasista ZSOiZ w Krobi może być pewien, że któregoś dnia przestanie być "kotem". Zważywszy na to, że od 1 września minęło sporo czasu, nadeszła chwila, by oficjalnie przyjąć do społeczności szkolnej kolejny rocznik.
Piątek - 16 listopada - był swoistym świętem dla pierwszaków, którzy tego dnia chodzili korytarzami z wymalowanymi na twarzach wąsami. Niektórzy z nich musieli mieć je poprawione pisakiem, bo z niewyjaśnionych przyczyn kredka zmywała się za szybko. Na jednej z lekcji uczniowie wszystkich pięciu klas pierwszych zgromadzili się w auli, gdzie oprócz złożenia przyrzeczenia, czekało na nich 8 konkurencji. Pierwszoklasiści m. in. mruczeli na drabinie, ubijali białko, pili mleko, a także rysowali portrety swoich wychowawców. Tradycyjnie już odbył się pokaz mody, podczas którego chłopcy przebierali się w damskie stroje. Po każdej konkurencji zwycięska klasa otrzymywała 10 pkt., a w ostatecznym rozrachunku najlepszą okazała się klasa 1bL.